» Siewca Wojny

Siewca Wojny

Dodała: Magdalena 'Iman' Litwin

Siewca Wojny
8.4
Ocena użytkowników
Średnia z 15 głosów
-
Twoja ocena
Siewca Wojny - Poltergeist patronem
Tytuł: Siewca Wojny (Warbreaker)
Autor: Brandon Sanderson
Tłumaczenie: Grzegorz Komerski
Wydawca: MAG
Miejsce wydania: Warszawa
Data wydania: 30 kwietnia 2010
Liczba stron: 620
Oprawa: miękka
Format: 135 x 202 mm
ISBN-13: 978-83-7480-170-6
Cena: 45,00 zł

Siewca Wojny to opowieść o dwóch siostrach, które urodziły się księżniczkami, o Królu-Bogu, który ma poślubić jedną z nich, pomniejszym bóstwie, które nie wierzy w siebie i o nieśmiertelnym człowieku, starającym się naprawić błędy, jakich dopuścił się setki lat temu.

W ich świecie ci, którzy zginęli w chwalebny sposób powracają jako bogowie i żyją w zamknięciu w stolicy Hallandren. W tym samym świecie o potędze magii stanowi moc zwana BioChromą, oparta na Oddechach, które można zbierać jedynie pojedynczo od konkretnych osób. Dzięki Oddechom i czerpaniu koloru z nieożywionych przedmiotów Rozbudzający są w stanie zarówno dopuszczać się nikczemności, jak i tworzyć cuda. Siri i Vivenna, księżniczki Idris; Dar Pieśni, zniechęcony bóg odwagi, Król-Bóg Susebron i tajemniczy Vasher - Siewca Wojny, zetkną się z jednymi i drugimi.

Przepiękna powieść dla dorosłych przypominająca niezwykłe baśnie o prawdzie i marzeniach.
Tagi: Brandon Sanderson


Czytaj również

Warkocz ze Szmaragdowego Morza
Sanderson w stylu baśniowo-przygodowo-prześmiewczym
- recenzja
Zaginiony metal
Godne pożegnanie z Drugą Erą Zrodzonego Z Mgły
- recenzja
Rytm wojny. Tomy 1 i 2
Potęga nauki
- recenzja
Odprysk świtu
Ahoj morska przygodo
- recenzja
Tancerka Krawędzi
Zwinka na pierwszym planie
- recenzja
Rytm wojny. Tom I
Pierwszy tom czwartej części otwierającego cykl pięcioksięgu, czyli kolejne sześćset stron Sandersona
- recenzja

Komentarze


~Eri

Użytkownik niezarejestrowany
    spoilery...
Ocena:
0
Książka jest świetna (przynajmniej po angielsku, zresztą dostępna darmowo...), ale pisanie w recenzji, w tym w 1 akapicie, kim jest Vasher to spory spoiler! Weźcie ocenzurujcie... ;-)
Ładna okładka. Ciekawe, jak tłumaczenie.
Nie nazwałabym Lightsonga "pomniejszym bóstwem", chociaż porównując z Susebronem...
01-05-2010 07:18
malakh
   
Ocena:
0
To nie jest recenzja, tylko opis wydawcy;p
05-05-2010 10:49
Ninetongues
   
Ocena:
+1
Po "Mistbornie" spodziewam się po Sandersonie tylko najlepszego.

Ale co na okładce robi Lobo z mieczem z FFVII?

Fajnie by było, gdyby na przyszłość ten (bardzo dobry zresztą) grafik, pan Bajowski czytał przynajmniej pierwszy rozdział książki, którą ma zilustrować...

Bo Vin ze "Studni Wieczności" rozłożyła mnie na łopatki, tak samo jak ten Lobo.
07-05-2010 11:48
~Iris

Użytkownik niezarejestrowany
    Polskie wydanie
Ocena:
0
Taa...tlumaczenie bombastyczne. Siewca Wojny to jakos tak kojarzy mi sie z wywolywaniem wojny, a "Warbreaker" z kims kto ja przerywa. Nie wiem zupelnie czemu.
Plus napisanie tego tekstu spojlujacego cos, co oznajmione zostaje na ostatnich 50 stronach ksiazki to genialny chwyt marketingowy.
Polskie wydania rzadza :)
18-05-2010 10:06
~Mike

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Iris: To miało zapewne iść pod "Siewcę Wiatru", bo to dość popularna książka, więc z marketingowego punktu widzenia warto się podpiąć tytułem skojarzeniowo :)
26-05-2010 09:55
~

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Widzę że zabrakło komuś dobrych tytułów o rolniczej proweniencji i stąd cały problem :)
04-07-2010 03:00
PunkCross
   
Ocena:
0
Iris: Akurat opis jest dokładnym tłumaczeniem z angielskiej wersji. Na szczęście umknęło to mojej uwadze ;) Ale tłumaczenie tytułu, jak i okładka - okropne ;) Lightsong jak Dar Pieśni też nie pasuje.
02-12-2012 12:45

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.