» Blog » Mark of the Ninja
16-03-2013 21:36

Mark of the Ninja

W działach: Gry, PC, Mark of the Ninja, recenzje | Odsłony: 20

Mark of the Ninja
W tym oto krótkim wpisie pozachwycam się przez chwilę dostępną na Steamie grą, która udowadnia, że małe studia mają większą szansę na stworzenie naprawdę dobrej gry, niż te wielkie i doskonale finansowane.

Jak łatwo odgadnąć, jesteśmy elitarnym Ninja, którego celem jest zemsta na odpowiedzialnych za atak na jego Dojo. Z jednej strony - staroświecki skrytobójca z mieczem i kilkoma gadżetami. Z drugiej - hordy bardzo dobrze uzbrojonych najemników. Oczywiście, nie mają żadnych szans, gdy już gracz zaznajomi się z dostępnymi dla niego możliwościami.

Gatunek gry najlepiej opisać jako skradankę 2D, z piękną ręcznie rysowaną grafiką. Skradać się nie trzeba, ale co to za frajda, grać jako Ninja i nie przemieszczać się po etapach niepostrzeżenie niczym cień? Misje można przejść na kilka sposobów - nie czyniąc nikomu krzywdy, zabijając wszystko co się rusza, czy też mieszając oba style gry. Dostępne gadżety oraz wykupywane za zdobywane doświadczenie umiejętności pozwalają grać tak, jak mamy na to ochotę. Jesteś litościwy? Przemieszczasz się kanałami wentylacyjnymi, odwracasz uwagę strażników flarami błyskowymi, lub znikasz z oczu za pomocą bomby dymnej. Równie zabawne jest wykańczanie wrogów - można wbić nóż w plecy każdej żywej duszy, ale można też straszyć przeciwników pozostawianiem ciał na widoku, atakowaniem i znikaniem, i używaniem wywołujących halucynacje strzałek, tak, że ocalali wpadną w histerię, i zaczną strzelać od wszystkiego, co się rusza - w tym do własnych sojuszników.

Ukończenie gry zajęło mi około 8 godzin, a czeka mnie jeszcze tryb New Game +, w którym odblokowane są wszystkie zdobyte już gadżety i zdolności, ale z drugiej strony tracimy dostęp do szeregu ułatwiaczy dostępnych za pierwszym przejściem gry, a wrogowie są wytrzymalsi i ostrożniejsi. Grę polecam wszystkim fanom skradanek, czy to MGSa, Splinter Cella czy Thiefa - sam dałbym 9/10.

Trailer:

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.